Według IBRM Samar w 2020 roku w całej Polsce skradziono 6910 samochodów, czyli o 1% mniej niż w poprzedzającym 2019 roku (6 978 sztuk). Od kilku lat widać u nas tendencję spadkową. Z roku na rok liczba skradzionych pojazdów się zmniejsza. Musimy mieć jednak na uwadze, że  od jakiegoś czasu Policja nie chce udostępniać szczegółowych informacji o najczęściej kradzionych markach i modelach gdyż te dane mogą mieć wpływ na tendencje zakupowe klientów. Najczęściej kradzionymi markami w Polsce w ubiegłym roku były: Toyota, Audi  i BMW.

Chcesz poznać listę najczęściej znikających pojazdów w ubiegłym roku? Chcesz wiedzieć, co powinieneś zrobić, jeśli zostanie Ci skradziony pojazd w finansowaniu? Chcesz wiedzieć jak możesz się zabezpieczyć? Jeśli co najmniej raz odpowiedziałeś twierdząco na powyższe pytania ten artykuł jest właśnie dla Ciebie. To, co zaczynamy?!

Kradzieże w 2020 według województw

Na sam początek trochę statystyk na podstawie publikacji IBRM Samar. Zacznijmy od podziału topograficznego. Jak nietrudno się domyślić, najwięcej aut “znika” w województwie mazowieckim. Z zeszłym roku zanotowano aż 2699 takich zajść. Na podium tego niechlubnego rankingu znajdziemy też województwa: wielkopolskie oraz dolnośląskie, które zajmują kolejno 2 i trzecie miejsce odpowiednio z liczbą 756 sztuk i 689 sztuk skradzionych pojazdów.

Najbardziej bezpiecznym województwami okazują się być:

  1. opolskie – 55 kradzieży
  2. podlaskie – 64 kradzieże
  3. świętokrzyskie – 67 kradzieży

W pozostałych województwach jest względnie bezpiecznie, co oczywiście nie powinno uśpić naszej czujności.

Mapa kradzieży pojazdów w 2020 roku według IBRM Samar

Najczęściej kradzione modele w 2020 roku

Jak wspominałem wcześniej, najchętniej kradzionymi markami w zeszłym roku okazały się kolejno: Toyota, Audi, BMW, Volkswagen i Renault. Lista top 10 najczęściej ginących modeli wygląda następująco:

  1. Audi A4 – 214 sztuk
  2. BMW 5 – 175 sztuk
  3. Audi A6 – 159 sztuk
  4. Toyota Auris – 148 sztuk
  5. Toyota Yaris – 142 sztuk
  6. Toyota Rav4 -140 sztuk
  7. Fiat Ducato – 137 sztuk
  8. Honda Civic – 130 sztuk
  9. Renault Master -128 sztuk
  10. BMW 3 – 124 sztuk

Jak widać nie tylko giną auta osobowe. Dużym “zainteresowaniem” cieszą się również auta dostawcze.

Jakie roczniki aut kradzione są najczęściej?

O dziwo prymu w tym zestawieniu nie wiodą świeże auta tylko auta z rocznika 2017. Te ginęły najczęściej w ubiegłym roku. Kolejno na 2 i 3 miejscu znalazły się odpowiednio roczniki 2018 i 2016. Można, więc przyjąć założenie, że pojazdy o roku produkcji 2015 i nowsze kradzione są najchętniej. Jeśli masz auto wyprodukowane w tym zakresie – pomyśl o zabezpieczeniu się. O tym nieco później.

Zestawienie IBRM Samar

Większa ilość kradzieży = wyższe składki ubezpieczeń komunikacyjnych

Wyższe wskaźniki kradzieży pojazdów mają swoje bezpośrednie przełożenie na wysokości składek ubezpieczeń komunikacyjnych. Oczywiście mam tu na myśli ubezpieczenie Auto Casco. Samo OC niestety nie chroni Cię przed kradzieżą pojazdu. Zakłady ubezpieczeń szacują cenę ubezpieczenia samochodu na podstawie ubezpieczenia samochodu od kradzieży mając na uwadze ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia. Jeśli auto danej marki jest często kradzione to niestety chcąc nie chcąc zapłacisz więcej za polisę.

Konsekwencje kradzieży finansowanego auta

Jeśli masz auto w jakimkolwiek finansowaniu to niestety licz się z tym, że odpowiedzialność finansujący będzie przerzucał niestety na Ciebie. Z racji tego, że form finansowania może być sporo (opisywałem je we wcześniejszych moich artykułach: 7 sposobów na finansowanie auta dla firmy i 7 sposobów na finansowanie auta dla konsumenta) pozwól, że kolejno opiszę konsekwencje w poszczególnych kategoriach:

Zakup auta za gotówkę

W tym przypadku odpowiedzialność spoczywa na Tobie w 100%. Jeśli kupiłeś auto i nie zabezpieczyłeś go przed kradzieżą odpowiednim ubezpieczeniem (co najmniej AC), to twoja strata. Jeśli auto zostanie Ci skradzione zostajesz bez auta i bez wcześniej wydanych pieniędzy.

Kredyt gotówkowy

W przypadku tej formy finansowania musisz liczyć się z tym, że jeśli auto zostanie Ci skradzione to tak czy siak będziesz zobowiązany do spłaty kredytu. Finansujący nie będzie ci robił problemów w związku z kradzieżą auta, bo był to produkt niezabezpieczony. Nie odpuści Ci natomiast spłaty zobowiązania.

Kredyt samochodowy / pożyczka leasingowa

 Te dwa sposoby finansowania należy podzielić na 2 podkategorie: finansowanie z AC i bez OC.

Cześć banków proponuje finansowanie na zakup pojazdu bez konieczności wykupowania ubezpieczenia AC. W takim przypadku, jeśli auto zostanie skradzione a finansujący dowie się o tym fakcie to niestety może wypowiedzieć Ci umowę w trybie natychmiastowym i żądać zwrotu sumy pozostałej do spłaty (zgodnie z harmonogramem). Ostatecznie może się też zgodzić na przeniesienie zabezpieczenia na inny pojazd, który posiadasz byleby nie był starszy od tego skradzionego i oczywiście miał odpowiednią wartość. Osobiście sugeruję jednak wykupić polisę AC na finansowane auto – zaoszczędzi Ci sporo niepotrzebnych stresów.

W przypadku, kiedy finansowanie występuje z polisą AC to właśnie te zabezpieczenie stanowić będzie dla nas tzw. wentyl bezpieczeństwa. Jeśli dojdzie do przykrego zdarzenia to w uproszczeniu Towarzystwo Ubezpieczeniowe wypłaci odszkodowanie, które w pierwszej kolejności zostanie przekazane na spłatę zobowiązania. Jeśli starczy środków z polisy to temat mamy z głowy. Jeśli będzie ich za mało niestety zmuszeni będziemy dopłacić. Jeśli chcesz być w 100% zapieczony sugeruję wykupienie polisy GAP (najlepiej w wariancie fakturowym lub finansowym). Mając te 2 polisy możesz być pewny, że nie dopłacisz do interesu.

Leasing / wynajem długoterminowy

W przypadku leasingu bądź wynajmu polisa Auto Casco jest obligatoryjna. Nie ma, więc przynajmniej w tym zakresie problemów. Polisa AC uchronić może Cię od problemów, ale nie zawsze ona wystarczy. Podobnie jak powyżej sugeruję wykupić polisę GAP (najlepiej w wariancie fakturowym lub finansowym). One zapewnią Ci poczucie bezpieczeństwa.

Miłym dodatkiem, który co prawda nie pomoże finansowo przy kradzieży pojazdu może być finansowanie z usługą monitoringu GPS. GPS może pomóc w szybszym znalezieniu pojazdu jak i szybciej poinformować samego poszkodowanego o takim fakcie.

Warto dodać jeszcze, że w niektórych firmach zajmujących się wynajmem długoterminowym ubezpieczenie komunikacyjne może być tak skonstruowane, że zakup ubezpieczenia GAP może się okazać zbędne (suma ubezpieczenia będzie opiewała zawsze na wartość rynkową pojazdu – niezależnie od upływu czasu).

Wynajem lub car sharing

W tym przypadku z reguły na tobie nie będzie ciążyć odpowiedzialność za kradzież pojazdu. Warto jednak zwrócić uwagę na dokładne zapisy w umowach takie jak udziały własne w szkodach lub ewentualne zaniedbania (np. zostawienie kluczyków w stacyjce). Zwłaszcza te ostatnie mogą się okazać dla Ciebie kluczowe.

Podsumowując przed przykrymi konsekwencjami związanymi z kradzieżą finansowanego pojazdu zabezpieczyć się należy przede wszystkim odpowiednimi zabezpieczeniami takimi jak Auto Casco (tu też warto się szczegółowo przyglądnąć, bo jedne AC drugiemu nierówne – nie powinieneś na nim oszczędzać) czy GAP. Samo auto z kolei warto uzbroić w szereg zabezpieczeń takich jak autoalarm, blokada skrzyni biegów czy monitoring GPS. Elementy te utrudniają samą kradzież bądź, też mogą ułatwić szybsze znalezienie pojazdu.

Jak postępować przy kradzieży auta, które jest w finansowaniu?

Najważniejsze 3 kroki jakie powinny zostać podjęte przy kradzieży pojazdu:

  • powiadomienie Policji,
  • powiadomienie ubezpieczyciela
  • powiadomienie podmiotu finansującego lub wynajmującego auto

Do czasu wyjaśnienia sytuacji niestety jesteśmy zobowiązani do dalszej terminowej spłaty rat. Musimy, bowiem poczekać na umorzenie śledztwa przez Policję (szanse na znalezienie pojazdu niestety nie są zbyt duże) – zazwyczaj, jeśli nie ma poszlak, trwa to około 2-3 miesięcy.

Jeśli Policja umorzy śledztwo wówczas ubezpieczyciel wypłaci określone odszkodowanie, które w momencie posiadania cesji na polisie lub przy własności przedmiotu, trafia na konto podmiotu finansującego. Wówczas finansujący dokonuje porównania salda pozostałego do spłaty względem wypłaconego odszkodowania.

Jeśli odszkodowanie jest wyższe niż saldo – klientowi zwracana jest różnica. W przeciwnym przypadku to klient z własnej kieszeni musi pokryć brakującą różnicę. Warto dodać, że w trybie pilnym. Jeśli nie będziemy posiadać ubezpieczenia AC to przyjdzie nam zapłacić całą kwotę salda – od ręki! Jeśli z kolei dodatkowo posiadamy ubezpieczenie GAP to te w odpowiednim wariancie pokryje nam różnicę pozostałą do zamknięcie umowy, a dodatkowo również może jeszcze nam wypłacić nadwyżkę do ceny fakturowej auta (w wariancie fakturowym).

Podsumowanie

Z kradzieżą pojazdu jest jak z wystąpieniem każdego innego zdarzenia – może wystąpić albo nie. Jeśli zakładamy, że nie wystąpi to niestety możemy się niemiło rozczarować, zwłaszcza, jeśli kupujemy auto, które lubi „ginąć”. Dlatego też warto być przygotowanym na każdą okoliczność. Wedle mnie obowiązkowo każdy klient finansujący pojazd powinien zabezpieczyć się, co najmniej dobrym ubezpieczeniem AC. Niestety moje doświadczenie pokazuje, że klienci mocno bagatelizują ten element i jeśli jest ku temu sposobność, to wybierają finansowanie bez obowiązkowego ubezpieczenia AC. Kuriozum, z którym się spotkałem było finansowanie Maserati za prawie 200 000 zł bez stosownego ubezpieczenia. Można i tak – tylko, po co?

Warto też zastanowić się nad ubezpieczeniem GAP. Za kilkadziesiąt dodatkowych złotych do raty kupujesz święty spokój rozliczenia umowy. Liczę na to, że po przeczytaniu powyższego artykułu wiesz już, w jaki sposób podejść do odpowiednich zabezpieczeń przed kradzieżą auta. Tej oczywiście z całego serca Ci nie życzę.