To, że los potrafi być nieprzewidywalny, jest wręcz oczywiste. Zawierając leasing (jak i też inne zobowiązania finansowe) powinniśmy przeanalizować wszystkie sytuacje, które mogą się wydarzyć podczas trwania umowy, nawet te najgorsze. Dziś będzie mocny wpis o tym, jakie scenariusze mogą się pojawić w przypadku śmierci leasingobiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą.

Śmierć = zamknięcie umowy leasingu

Śmierć leasingobiorcy wiąże się z faktem zamknięcia umowy leasingu – większość finansujących ma na takową okoliczność wypracowaną ścieżkę postępowania. Oczywiście pomimo tego, że leasingodawca kończy umowę to będzie on liczyć na to, że zostanie ona rozliczona przez prawnych spadkobierców. Pomimo tragedii nie ma co liczyć na taryfę ulgową ze strony finansującego.

Konsekwencje prawne

Poniżej kilka przykładów, co stanie się leasingiem w przypadku śmierci klienta prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą, jeśli nie został wcześniej spisany testament. Spisanie testamentu może poniższe kwestie znacznie uprościć (zwłaszcza w kontekście niepełnoletnich dzieci, które nie będą mogły samodzielnie dysponować majątkiem), ale to znów na tyle rozległy temat, że wolałbym go w tym artkule nie poruszać.

Kilka przykładów:

  1. Klient singiel – w tym przypadku majątek zmarłego przechodzi po równej części (po 50%) na rodziców. A jeśli któryś z rodziców nie żyje to owa część dzielona jest po równo na rodzeństwo.
  2. Klient w związku małżeńskim bez dzieci – majątek zmarłego przechodzi w 50% na żonę, a pozostałe 50% jest dzielone na żonę i na rodziców lub na rodzeństwo zmarłego analogicznie jak w punkcie 1. Dla uszczegółowienia, jeśli żyją rodzice to podział będzie wyglądać następująco: żona 75% majątku, rodzice po 12,5%.
  3. Klient w związku małżeńskim z dzieckiem / dziećmi – majątek zmarłego przechodzi w 50% na żonę, a pozostała część dzielona jest na żonę i dziecko / dzieci. .Uszczegóławiając w przypadku małżeństwa z 2 dzieci podział będzie następujący: żona 66,66%, dziecko 1 – 16,66%, dziecko 2 – 16,66%.
  4. Klient w związku partnerskim bez dzieci – partner w związku w świetle prawa nic nie dziedziczy. Sytuacja, zatem będzie tu analogiczna jak w punkcie 1
  5. Klient w związku partnerski z dzieckiem / dziećmi – partner podobnie jak wyżej nie dziedziczy nic, majątek przypada dziecku, lub będzie podzielony po równo na dzieci.

Podejście leasingodawców

Przyjmijmy założenie, że spadkobiercy zdecydowali się na przyjęcie spadku, w tym oczywiście leasingu. Nasuwa się pytanie jak finansujący będzie chciał umowę rozliczyć. Zazwyczaj takie rozliczenie może odbyć się na kilka sposobów w zależności od tego czy spadkobiercy dokonają zwrotu przedmiotu czy też nie.

Zwrot przedmiotu finansowania

W przypadku, kiedy spadkobierca lub spadkobiercy nie będą zainteresowani samym przedmiotem leasingu (pamiętajmy przy ej okazji, że przedmiotem tym może być przedmiot powszechnego użytku na przykład auto, ale też i sprzęt specjalistyczny – na przykład urządzenie medyczne do robienia USG) mogą go zwrócić do leasingobiorcy.

W takim przypadku zwyczajowym rozwiązaniem jest wystawienie przedmiotu finansowania na aukcję. Dopiero po sprzedaży przedmiotu leasingobiorca rozliczy umowę leasingu. Jeśli kwota, którą uzyskano pokryje saldo pozostałe do spłat – to umowa zostanie w pełni rozliczona a ewentualna nadwyżka finansowa zwrócona do spadkobierców. W przeciwnym razie niestety trzeba liczyć się z dodatkową zapłatą do finansującego.

Na rynku znajdą się rozwiązania finansowania pojazdów z gwarancją zwrotu pojazdu. Wówczas proces ten jest zdecydowanie prostszy i bardziej opłacalny dla spadkobierców.

Kontynuacja umowy

W przypadku z kolei, kiedy spadkobiercy będą zainteresowani przedmiotem finansowania mogą liczyć na podpisanie aneksu z firmą leasingową i dalsze kontynuowanie umowy. Warunkiem koniecznym w takiej sytuacji jest oczywiście prowadzenie własnej działalności gospodarczej (niekoniecznie w tej samej branży, co poprzedni leasingobiorca). Jeśli działalność nie jest prowadzona a przedmiotem jest pojazd, można liczyć również na kontynuację w obrębie leasingu konsumenckiego (pod warunkiem, że takowe rozwiązanie jest w ofercie finansującego).

Wykup przedmiotu finansowania

Opcja ta będzie wchodzić w grę w sytuacji, kiedy spadkobierca nie prowadzi własnej działalności. W tych okolicznościach jednak ze względów podatkowych wykup może nastąpić tylko i wyłącznie po wartości rynkowej przedmiotu. Jak nietrudno się domyślić nie zawsze będzie to korzystne rozwiązanie.

Śmierć w wypadku komunikacyjnym ze szkodą całkowitą

Jeśli rozpatrujemy wszystkie scenariusze to warto pokazać jeszcze sytuację, w której leasingobiorca ponosi śmierć na drodze w wyniku wypadku drogowego, a pojazd uległ szkodzie całkowitej. W takim przypadku po rozliczeniu szkody całkowitej z ubezpieczycielem leasingodawca rozliczy umowę na analogicznych warunkach jak powyżej.

W przypadku nadwyżki finansowej umowa zostanie rozliczona a różnica zwrócona spadkobiercom, w przeciwnym razie trzeba będzie dopłacić. No chyba, że umowa leasingu zawarta była wraz z ubezpieczeniem GAP w wariancie fakturowym lub finansowym – wówczas możemy liczyć na całkowite zamknięcie umowy bez dodatkowych komplikacji. Być może jeszcze spadkobiercom w takim przypadku zostaną wolne środki, jeśli ubezpieczenie Gap zawarte było w wariancie fakturowym.

Jak można się zabezpieczyć?

Czy jesteśmy się w stanie zabezpieczyć, a właściwie czy jesteśmy w stanie zabezpieczyć swoich bliskich? Oczywiście, że tak. Warto przy zawarciu umowy zapytać o ubezpieczenie na życie, które w tym przypadku rozwiązuje większość problemów. Z mojego doświadczenia wynika, że klienci bardzo niechętnie podchodzą do wszystkich ubezpieczeń proponowanych do umów. Zupełnie niepotrzebnie.

Można też wybrać ubezpieczenie zewnętrzne. Za składkę rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie spokojnie jesteśmy w stanie ubezpieczyć się na okoliczność śmierci na pełną kwotę zobowiązania.  Dla zobrazowania 30 letnia osoba za kwotę 40 zł miesięcznie jest w stanie zabezpieczyć się na wypadek śmierci na kwotę prawie 290 000 zł. Niestety im osoba starsza tym suma ubezpieczenia przy tej samej wysokości składki będzie malała.

Podsumowanie

Mawiają, że w życiu można być pewnym dwóch rzeczy: podatków i śmierci. Sęk w tym, że nie do końca wiemy, kiedy ta druga rzecz nas spotka i ile mamy jeszcze czasu. Warto zastanowić się czy chcemy zostawić naszych bliskich z problemami czy dać im gotowe rozwiązania, z których będą mogli skorzystać w kryzysowej sytuacji. Osobiście sugeruję i uczulam, żeby o ubezpieczeniu na życie pomyśleć zawczasu. Co więcej zasada ta tyczy się wszelkich innych zobowiązań, które zaciągamy (kredyty hipoteczne, gotówkowe, samochodowe, karty kredytowe, debety w koncie i inne). Nie tylko leasingu. Ubezpieczenia mają to do siebie, że warto zadbać o nie o 5 lat za wcześnie niż o 5 minut za późno… A jeśli to do Ciebie nie trafia to warto przy podpisaniu jakiegokolwiek innego zobowiązania pomyśleć, kogo bezpośrednio nim obarczymy przechodząc na drugą stronę mocy…