Nie da się ukryć, że leasing jest szybką i łatwą formą finansowania środków trwałych. Jeśli w zakresie naszych zainteresowań jest nabycie przedmiotu popularnego, łatwo zbywalnego i niezbyt drogiego (a takim przedmiotem jest chociażby auto osobowe) to do złożenia wniosku większość firm będzie wymagała tylko dokumentów rejestrowych i dokumentów tożsamości właściciela firmy lub też właścicieli. Finansujący jest w stanie na ich podstawie tych podjąć decyzję czy przyznać klientowi leasing czy też nie. Zastanawiające może być, jakie kryteria oceny klienta i jaki sposób weryfikacji przyjmują leasingodawcy. Celowo we wpisie pomijam analizę finansową klienta, bo stanowi to oddzielny i dość obszerny wątek. Skupię się na pozostałych sposobach na sprawdzenie wiarygodności przyszłego leasingobiorcy. Zainteresowany? Zapraszam do lektury.

Ocena ryzyka będzie różna u różnych leasingodawców

Zanim przejdę do opisywania poszczególnych sposobów weryfikacyjnych warto jest nadmienić, że sposoby te mogą się różnić w obrębie poszczególnych firm leasingowych. Owszem znajdziemy pewne elementy wspólne, ale znajdą się również takie, które u jednych występują, a u innych są bagatelizowane. Samodzielnie będzie nam niezmiernie trudno poznać ich specyfikę, ale tu z pomocą może przyjść dobry doradca leasingowy, który zestawi dla was kilka ofert i dopasuje je względem indywidualnych potrzeb.

Weryfikacja rzetelności płatniczej klienta BIK i BIG

W pierwszej kolejności leasingodawca weryfikuje potencjalnego klienta w ogólnodostępnych bazach typu BIK – Biuro Informacji Kredytowej i/lub BIG – Biuro Informacji Gospodarczej. Stwierdzenie “i/lub” jest w tym momencie jak najbardziej stosowne, bo znajdą się na rynku firmy weryfikujące tylko BIG. Są też takie, które dokonają sprawdzenia w obu bazach. W skrócie – zadaniem BIK jest gromadzenie i udostępnianie danych dotyczących historii kredytowej klientów Banków, SKOK-ów i od niedawna nawet poza bankowych firm pożyczkowych. BIG z kolei jest analogiczną bazą dotyczącą zobowiązań podmiotów gospodarczych. Wpisy w wyżej wymienionych bazach mogą mieć charakter zarówno pozytywny jak również negatywny. Wpisów do bazy mogą dokonywać instytucje udzielające finansowania: banki, firmy leasingowe, firmy pożyczkowe.

Na chwilę obecną leasingodawcy weryfikują równolegle zazwyczaj dwie bazy gospodarcze:

  • BIG Infomonitor
  • ERIF – Europejski Rejestr Informacji Finansowej

Weryfikacja zadłużenia w KRD

Kolejnym „sitem”, przez który musi przejść klient jest baza KRD, czyli Krajowy Rejestr Długów. W bazie KRD zawarte są informacje gospodarcze takie jak dane o zadłużeniu oraz o terminowym wywiązywaniu się ze zobowiązań przez firmy i konsumentów. W odróżnieniu od wcześniej wspomnianych bazach BIK i BIG wpisów do KRD może dokonać praktycznie każdy podmiot prowadzący działalność gospodarczą. W bazie zawarte są dane dłużnika, wierzyciela oraz kwota zadłużenia. Weryfikacji może podlegać zarówno profil firmowy jak również osobisty właściciela / reprezentanta / reprezentantów.

Inne możliwe formy weryfikacji

Finansujący mogą również zastosować inne, mniej typowe formy weryfikacji takie jak:

  • przedstawienie dokumentów finansowych np. PIT, KPIR, Bilans oraz Rachunek Zysków i Strat – zazwyczaj stosowane przy transakcjach opiewających na wysokie kwoty
  • przedstawienie wyciągów z konta firmowego – dodatkowa weryfikacja deklaracji obrotów finansowych
  • deklaracje majątkowe klientów, w których przedsiębiorca “chwali się” posiadanym majątkiem firmowym oraz osobistym
  • wizja terenowa, czyli tak zwana weryfikacja osobista klienta, podczas której leasingodawca fizycznie sprawdza warunki, w jakich prowadzona jest działalność, czy są oznaki jej prowadzenia, czy podczas wizyty zastano pracowników, klientów itp. Tu uwaga – jeśli korzystasz z tak zwanego wirtualnego biura to mam złe wieści – leasingodawcy są wyczuleni na ten element. Co więcej część z nich od razu odrzuci wniosek. Warto, więc od razu przy złożeniu wniosku argumentować stosowność takiego a nie innego rozwiązania. Wówczas szansę na leasing na pewno urosną.
  • telefoniczna weryfikacja kontrahentów przyszłego leasingobiorcy, czyli tak zwane potwierdzenie współpracy (przy tej opcji oczywiście kontakt musi się odbyć za zgodą samego klienta oraz również sam kontrahent musi wykazać dobrą wolę w udostępnieniu takowych informacji)
  • internetowa weryfikacja polegająca na przykład na sprawdzeniu strony internetowej klienta, weryfikacja kont społecznościowych i branżowych, wpisów w Google czy też weryfikacja miejsca prowadzonej działalności przez Google Street View. Jeśli przedsiębiorca deklaruje, że handluje danymi produktami w sieci weryfikowane są również takie serwisy jak Allegro czy OLX.

Czy każda firma aż tak lustruje swoich klientów?

Tylko nieliczne firmy leasingowe są skłonne udzielić finansowania firmom, które nie przeszły pozytywnej weryfikacji w wyżej wymienionych bazach, czyli takim, którzy mają złą historię kredytową czy też nieterminowo regulują swoje zobowiązania i posiadają długi. Zazwyczaj firmy te rekompensują sobie ryzyko transakcyjne ceną finansowania, dodatkowymi wymogami formalnymi takimi jak: wyższa opłata wstępna, czy dodatkowe zabezpieczenie przedmiotu finansowaniamoduł GPS, czy dodatkowym zabezpieczeniem np. w postaci zabezpieczenia się na innym pojeździe lub nawet na hipotece. Leasing oraz kredyt bez BIK i KRD cieszy się jednak dość sporym zainteresowaniem wśród klientów, pomimo jego wysokiej ceny i dodatkowych restrykcji.

Podsumowanie

Reasumując jak widać narzędzi do weryfikacji leasingobiorca ma mnóstwo. Pomijając bazy, im więcej informacji o Twojej firmie znajdzie leasingobiorca, tym twoja wiarygodność w jego oczach będzie zdecydowanie lepsza i nie powinieneś mieć problemu z uzyskaniem finansowania. Może się również zdarzyć, że leasingodawca nie będzie się w stanie niczego dowiedzieć o kliencie – wówczas może być też to przeszkodą w uzyskaniu finansowania. Jeśli z kolei, jako przedsiębiorca masz coś “za uszami” to niestety może stanowić to przeszkodę w uzyskaniu leasingu. Wówczas zostają już tylko formy finansowania bez BIK czy KRD.