Obecna sytuacja w branży motoryzacyjnej jest bardzo specyficzna. Na obecny stan rzeczy ma wpływ wiele czynników, które spadło na nas jak grom z jasnego nieba. Problemy z dostępnością półprzewodników, pandemia, przerwane łańcuchy dostaw, wojna za naszą wschodnią granicą oraz sytuacja ekonomiczna w Polsce mogą skłaniać do przemyśleń czy w obecnej sytuacji ubezpieczenie GAP nadal ma sens? Auta notorycznie drożeją, wolniej tracą na wartości, a do tego wysoka inflacja powoduje, że po niefortunnym zdarzeniu i tak nie będziemy w stanie kupić analogicznego auta za taką samą cenę. Na rynku pojawiła się dość ciekawa opcja – ubezpieczenie GAP z klauzulą 120% wartości auta. Jest to na tyle ciekawe rozwiązanie, że warto się jemu przyjrzeć nieco bliżej. Zainteresowany? Zapraszam.
Inflacja zjada nasze oszczędności i siłę nabywczą pieniądza
Co prawda inflacja w ostatnich miesiącach ma tendencję malejącą, ale do celu inflacyjnego wynoszącego 2,5% jeszcze nam daleko. Szczyt inflacji w 2022 roku przypadł na październik i wyniósł 17,9%. W kolejnych miesiącach (listopad i grudzień) poziom ten stopniał do 16,6% na koniec ubiegłego roku.
Źródło: stat.gov.pl
Oznacza to, że ceny dóbr konsumpcyjnych rok do roku podrożały o 16,6%. Idąc dalej spadła siła nabywcza naszych pieniędzy. 100 zł z grudnia 2021 roku jest warte nie mniej nie więcej jak 84,4 zł. Jak nietrudno wydedukować za tą kwotę kupimy po prostu mniej.
Wyliczenia te wprost możemy przełożyć na branżę motoryzacyjną. Nieco tylko musimy zmodyfikować rząd wielkości. I tak: jeśli w grudniu 2021 roku kupiliśmy auto za równo 100 000 zł to przez inflację rok później stać nas będzie na auto za 84 400 zł (pomimo tego, że nadal na rachunku bankowym widnieć będzie ta sama suma stu tysięcy złotych). Mam nadzieję, że jest to dla Ciebie jasne.
Inflacja negatywnie wpływa na ubezpieczenie GAP
Niestety w przypadku ubezpieczenia GAP inflacja będzie miała na nie negatywny wpływ. Co prawda sama suma ubezpieczenia nie zmieni się, ale jej wpływ będzie z pewnością odczuwalny dla każdego z nas. Dlaczego? Dlatego, że za tą samą sumę pieniędzy nie kupisz już takiego samego pojazdu jak wcześniej. Żeby tego było mało to oprócz inflacji, swoją krecią robotę dołożą stale rosnące ceny pojazdów. I to zarówno tych nowych jak i używanych. Pod koniec 2022 roku średnia cena auta nowego wyniosła prawie 160 000 zł. Dla porównania na koniec 2021 ta sama mediana wynosiła 140 000 zł. Podobną tendencję można zauważyć również w segmencie aut używanych. Ich cena również znacząco wzrosła.
Ubezpieczenie GAP nie odnosi się do przyszłości, a do przeszłości
Wróćmy na chwilę do założeń samego ubezpieczenia GAP. Te chroni przed utratą wartości pojazdu w odniesieniu do ceny, którą przyszło nam zapłacić za auto. Odpowiednio wybrany wariant ubezpieczenia GAP zapewni nam zwrot 100% zwrot poniesionych nakładów finansowych za auto. Idąc dalej tym tropem, żeby pokryć straty wynikające tylko z inflacji łączne odszkodowanie musiałoby wynieść, co najmniej 116 600 zł, a najlepiej więcej w okolicy 120 000 zł. Niestety dotychczas tak to nie działało. I chcę tu podkreślić słowo dotychczas, gdyż na rynku pojawiło się nowe, interesujące rozwiązanie – ubezpieczenie GAP z klauzulą 120%. Jak ono działa?
Czym jest ubezpieczenie GAP z klauzulą 120%?
Jest to zmodyfikowana wersja typowego ubezpieczenia GAP, które od lat funkcjonuje na naszym rodzimym rynku. Unikatowość owej oferty polega na tym, że ochrona zawiera klauzulę wartości rynkowej pojazdu w wysokości 120%. Klauzula GAP 120% jest odpowiedzią na zauważalny wzrost notowań wartości rynkowej pojazdów. Rozszerzony GAP możemy zastosować do aut osobowych oraz dostawczych o DMC nieprzekraczającym 3,5t.
Ten innowacyjny produkt zabezpiecza pojazd w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży i umożliwia ubezpieczonemu otrzymanie odszkodowania, które pozwoli na nabycie nowego pojazdu bez obaw wzrost cen pojazdów nowych bądź używanych.
Ubezpieczyciel dodaje wcześniej wymienioną klauzulę do każdej swojej polisy GAP bez dodatkowych opłat. Oznacza to tym samym, że wartość składki z klauzulą 120% będzie analogiczna do oferty bez owego rozszerzenia.
Ubezpieczenie gap z klauzulą 120% – jak to działa?
Jeżeli w dniu szkody całkowitej lub kradzieży wartość rynkowa pojazdu przewyższa wartość z dokumentu zakupu odszkodowanie GAP będzie wyższe. Na podstawie Klauzuli GAP 120% Ubezpieczyciel wypłaci różnicę pomiędzy wartością odszkodowania otrzymaną z ubezpieczenia AC/OC, a wartością rynkową pojazdu w dniu szkody całkowitej bądź kradzieży (nawet do 120% wartości fakturowej). Warto tu podkreślić, że musi zostać spełniony warunek wyższej wartości rynkowej pojazdu. Ta będzie określona standardowo na podstawie Eurotax lub InfoExpert.
Źródło: https://wagas.pl/
Posłużmy się standardowym przykładem nowego auta kupionego za równo 100 000 zł. Powiedzmy, że klient zawiera finansowanie w postaci leasingu na 3 lata. Dokładnie na taki sam okres zawiera polisę GAP. Na nieszczęście po półtora roku dochodzi do przykrej sytuacji auto zostało skradzione. Wartość rynkowa pojazdu nieco wzrosła od jego zakupu. Po roku użytkowania wartość wzrosła do 106 000 zł, a w połowie kolejnego roku osiągnęła wartość 111 000 zł. Na dzień powstania szkody wartość odszkodowania z polisy AC wyniosła 106 000 zł. Ubezpieczenie GAP powiększyło odszkodowanie o dodatkowe 5000 zł. Łącznie, więc klient otrzymał zwrot środków w wysokości 111 000 zł. Jeśli nie miałby polisy GAP z klauzulą 120% otrzymałby jedynie 106 000 zł.
Pamiętaj, że Towarzystwo Ubezpieczeniowe ponosi odpowiedzialność do Wartości Rynkowej stanowiącej nie więcej niż 120% wartości z dokumentu zakupu pojazdu lub z polisy AC obowiązującej w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia GAP. Dla jeszcze lepszego zobrazowania. Jeśli we wcześniejszym przykładzie wartość rynkowa pojazdu w dniu powstania szkody wzrosłaby powiedzmy do 130 000 zł to i tak ubezpieczyciel wypłaciłby maksymalnie 14 000 zł. Dlaczego? Dlatego, że odpowiada do 120% wartości pojazdu w dniu zawarcia polisy. Auto kosztowało 100 000 zł, więc maksymalna odpowiedzialność jest do kwoty 120 000 zł, a 120 000 zł pomniejszone o 106 000 zł (wartość odszkodowania z polisy AC) daje nam finalnie 14 000 zł.
Jak zadziała ubezpieczenie gap z klauzulą, 120% jeśli wartość rynkowa auta będzie niższa od faktury zakupowej?
Wracamy do powyższego przykładu jednak przesuwamy nieco dalej termin wystąpienia szkody całkowitej lub kradzieży. Zakładamy, że ta ma miejsce w czwartym roku.
Źródło: https://wagas.pl/
Wartość rynkowa pojazdu w tym czasie niestety zmalała i nie jest już tak okazała jak wcześniej. Szacunkowa wartość pojazdu wynosi 80 000 zł. W takiej sytuacji ubezpieczony również otrzyma odszkodowanie. Ubezpieczyciel pokryje różnicę pomiędzy wartością z polisy GAP, a wartością wypłaconego z OC/AC odszkodowania. W tym konkretnym przypadku pokryje różnicę wynoszącą 20 000 zł. 80 000 zł klient otrzymał z tytułu odszkodowania OC/AC. Za auto 4 lata temu klient zapłacił 100 000 zł, więc różnica pomiędzy kwotami wynosi dokładnie 20 000 zł.
Błędem byłoby spodziewać się tutaj odszkodowania w wysokości 40 000 zł. W przypadku spadku wartości pojazdu klauzula 120% nie zadziała.
Ubezpieczenie gap z klauzulą 120% – cena
Cena polisy z klauzulą 120% nie różni się od standardowej polisy. Można, więc powiedzieć, że ubezpieczyciel z własnej woli daje większą ochronę w tej samej cenie. Niestety na chwilę powstawania tego artykułu nie udało mi się dotrzeć do szczegółowych wyliczeń wysokości składek ubezpieczeniowych. Obiecuję jednak, że zaktualizuję ten wątek jak tylko posiądę takową wiedzę.
Ubezpieczenie gap z klauzulą 120% – gdzie kupić?
Na chwilę obecną ubezpieczenie GAP z klauzulą 120% można nabyć przy okazji zawarcia umowy leasingowej w jednej z popularnych firm leasingowych w Polsce oraz w sieciach dealerskich w całej Polsce.
Podsumowanie
Moim skromnym zdaniem ubezpieczenie GAP z klauzulą 120% jak najbardziej ma swoje uzasadnienie i może stanowić dla nas dodatkowe zabezpieczenie w sytuacji, kiedy wartość rynkowa naszego pojazdu będzie rosnąć. Pamiętaj jednak, że konstrukcja ubezpieczenia nie uchroni nas przed negatywnym wpływem inflacji. Jeśli rozszerzony GAP jest dodatkowo w tej samej cenie, co standardowe rozwiązanie to nie ma, co się zastanawiać – warto je mieć!
Zostaw komentarz